Prokuratura Krajowa wydała komunikat w związku z publikacjami prasowymi Onetu pt. „Polscy żołnierze zakuci w kajdanki na granicy z Białorusią. W wojsku wrze”. Jak przekazano, opisane zdarzenie z udziałem polskich żołnierzy jest przedmiotem postępowania prowadzonego obecnie w VIII Wydziale ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zdarzenie miało miejsce jakiś czas temu, ale dopiero teraz na jaw wychodzą okoliczności zatrzymania polskich żołnierzy broniących granicy polsko-białoruskiej. O sprawie napisał portal onet.pl. Na tekst opisujący te wydarzenia zareagował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi kierowcy audi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a podczas ucieczki próbował staranować mundurowych. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był nietrzeźwy. Teraz odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy, złamanie dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów i kierowanie autem w stanie nietrzeźwości w recydywie.
Za dużo wypił i zaczął być agresywny. Kiedy pozostali chcieli go uspokoić, poszedł do domu po pistolet. Była to broń czarnoprochowa, na którą nie jest wymagane pozwolenie.
Postanowili wyrównać rachunki, więc sięgnęli po nielegalnie posiadaną broń. Zaczęli ostrzeliwać domy. Pierwsi z podejrzanych już usłyszeli zarzuty.