Aplikacje internetowe – zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt
12:22 25-06-2025 | Autor: redakcja

W ostatnim czasie pojawiły się na rynku rozwiązania cyfrowe, które – mimo iż ich regulaminy deklarują brak świadczenia usług weterynaryjnych – w rzeczywistości umożliwiają zdalne konsultacje z lekarzami weterynarii w zakresie zdrowia zwierząt. Krajowa Rada przypomina, że zgodnie z ustawą o zakładach leczniczych dla zwierząt, usługi weterynaryjne obejmują m.in. badanie stanu zdrowia zwierząt, rozpoznawanie i leczenie chorób oraz udzielanie porad i konsultacji.
– Każda taka czynność, nawet jeśli nazywana jest „prediagnozą” lub przedstawiana jako analiza algorytmu, mieści się w definicji ustawowej usługi weterynaryjnej i podlega odpowiednim regulacjom. Mowa tu nie tylko o naruszeniu prawa w ramach działania aplikacji, lecz także o realnym zagrożeniu dla zdrowia i życia zwierząt oraz ludzi np. w przypadku braku rozpoznania wścieklizny lub innych chorób odzwierzęcych – mówi Marek Mastalerek prezes Krajowej Rady Lekarsko – Weterynaryjnej.
Należy dodać, że w ramach swoich kompetencji wszystkie organy państwa powinny przeciwdziałać naruszaniu prawa. Dotyczy to także organów samorządu terytorialnego, tym większe zdumienie wywołały doniesienia o współpracy np. władz Wrocławia z tego typu aplikacją.
Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna podkreśla, że lekarz weterynarii nie może podejmować leczenia zwierzęcia bez jego bezpośredniego zbadania – wymóg ten wynika wprost z Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii. Tym samym udzielanie zaleceń zdrowotnych jedynie na podstawie informacji przekazanych zdalnie przez opiekuna zwierzęcia, bez osobistego badania pacjenta, jest niedopuszczalne i stwarza ryzyko dla zdrowia, a nawet życia zwierząt.
Ponadto, świadczenie usług weterynaryjnych wymaga prowadzenia działalności w ramach zakładu leczniczego dla zwierząt, posiadającego odpowiednie wyposażenie i warunki techniczne. W ocenie KRL-W, próby obejścia tych przepisów poprzez tworzenie aplikacji i usług działających poza systemem zakładów leczniczych są nie tylko nielegalne, ale również naruszają interes publiczny i zaufanie obywateli do zawodu lekarza weterynarii jako zawodu zaufania publicznego.
– Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna, ani inne organy samorządu lekarzy weterynarii, nie mają kompetencji do nadzoru nad przedsiębiorcami prowadzącymi aplikacje, lecz będziemy podejmować wszelkie przewidziane prawem działania chociażby w postaci zawiadomień do organów ścigania (przepisy o charakterze karnym zabraniają świadczenia usług weterynaryjnych inaczej niż w ramach zakładu leczniczego dla zwierząt), czy zawiadomień właściwych organów administracji rządowej – zapowiada Marek Mastalerek.
Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna przypomina także, że lekarze weterynarii są zobowiązani do przestrzegania przepisów prawa oraz zasad etyki zawodowej. Udzielanie porad i konsultacji za pośrednictwem aplikacji lub platform, z pominięciem badania zwierzęcia i poza zakładem leczniczym, może skutkować odpowiedzialnością zawodową i prawną. Dlatego Samorząd zamierza składać wnioski do rzeczników odpowiedzialności zawodowej okręgowych izb lekarsko-weterynaryjnych w sytuacji, gdy potwierdzi się udział poszczególnych lekarzy weterynarii w procederze działania aplikacji.
– Musimy też zawsze pamiętać, że zwierzęta nie są rzeczami, a próba zredukowania obowiązku dbania o zdrowie zwierzęcia przez jego opiekuna do kontaktu ze swego rodzaju „internetowym działem obsługi klienta”, jest całkowitym nieporozumieniem i poza wszystkimi wspomnianymi argumentami prowadzi także do uprzedmiotowienia zwierząt – podsumowuje prezes Marek Mastalerek.
KRL-W podjęła w tym zakresie w dniu 5 czerwca 2025 r. szczegółowe stanowisko (dostępne podlinkiem: https://vetpol.org.pl/stanowisko-krlw-w-przedmiocie-niedopuszczalnosci-swiadczenia-uslug-weterynaryjnych-za-posrednictwem-aplikacji-lub-platform-internetowych/) i jednocześnie apeluje o zdecydowane działania legislacyjne oraz nadzorcze, mające na celu przeciwdziałanie tego rodzaju praktykom, które narażają zdrowie zwierząt oraz podważają integralność i etyczne fundamenty wykonywania zawodu lekarza weterynarii w Polsce.
Ale tele-porady nam nie szkodzą
Nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka, znajomi korzystali z porady przez internet dla chorego kota a weterynarz twierdził że on już długo nie pożyje i miał rację. 2 dni później tego kota potrącił samochód.
ale konsultacje lekarskie z lekarzem i pacjentem przez telefon są dopuszczalne?
może zwierzak patyka potrzebuje żeby zapukać w okno a bo inaczej tele porada
Przy tej jakości umysłowej to już nawet trudno takich nazwać analfabetami półfunkcjonalnymi, to już przypomina kompletną zapaść umysłowo-cywilizacyjną z kalkulatorem przed oczami.
Niektórzy ludzie są zdesperowanie bo w necie każdy konował jest niby dostępny całodobowo,a jak przyjdzie co do czego to w weekend (szczególnie na prowincji) za wuja się nie doprosisz żeby cię przyjął z chorym zwierzęciem.
Psiecka ważniejsze od ludzi…
Śmiać mi się chce kiedy ktoś narzeka na aplikację dla zwierzątek a traktuje za normalne teleporady u lekarza dla ludzi. Tą zbrodnie trzeba będzie rozliczyć
Najważniejsza aplikacja to Animal Helper. Pierwsza aplikacja Polska, którą zaalarmujesz odpowiednie służby gdy zwierzęciu w okolicy dzieje się krzywda. Instalujcie, nie bójcie się zgłaszać <3