W wykonaną ze stalowej linki pętlę złapała się sarna. Zwierzę nie przeżyło. Kłusownik wpadł po działaniach Państwowej Straży Łowieckiej oraz policjantów.
Kolejny kłusownik wpadł w ręce strażników. Tym razem mężczyzna działał nad Zalewem Zemborzyckim. Umieścił w wodzie tzw. samołówkę.
Wybrał się na polowanie, napotkał go patrol straży łowieckiej. Teraz mieszkaniec Lublina odpowie za to przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.