W marcu ubiegłego roku wyjechała z domu rowerem i ślad po niej zaginął. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Właśnie ustalono, że kobieta nie żyje. Jej szkielet znaleziono w rzece.
Nie pochowała zmarłej matki, nikogo też nie poinformowała o jej śmierci. Kobieta cały czas leżała w łóżku, zaś jej córka co miesiąc pobierała należną jej rentę. Kiedy do domu weszli policjanci, znaleźli już tylko szkielet staruszki.
Miejsce to odwiedzają tysiące osób każdego weekendu. Z pewnością nikt się nie spodziewał, że pod ich stopami, pod niewielką warstwą ziemi, znajdują się szczątki dziecka.
Na terenie dawnej szkoły w centrum Lublina natrafiono na znaleziska związane z „wojennymi” wydarzeniami, jakie miały miejsce w tej części miasta. Wiadomo już, że zostaną przeprowadzone kolejne badania w tej okolicy.
Kolejne archeologiczne odkrycie na budowie szpitala przy ul. Staszica w Lublinie. Tym razem badacze natrafili na ludzki szkielet znajdujący się w warstwie datowanej na XVI – XVII w.