W środę wieczorem na lotnisku Aeroklubu Lubelskiego w Radawcu Dużym doszło do poważnego wypadku. Do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała trafił 46-letni paralotniarz.
Ratownicy medyczni, strażacy i policjanci interweniowali na lotnisku Aeroklubu Lubelskiego w Radawcu. Na ziemię spadł tam paralotniarz.
Mieszkańcy zaalarmowali służby ratunkowe, że na ziemię spadł paralotniarz. Okazało się, że mężczyzna uprawiał landkiting, jednak wiatr zwiał go na pobliskie drzewo.
Właściciel budowanej linii energetycznej jest pod wrażeniem czujności mieszkańca Pliszczyna, który na widok człowieka na wysokim słupie od razu zaalarmował służby ratunkowe. Jak nam wyjaśniono, była to niedziela i mężczyzna nie spodziewał się, iż może to być pracownik.
Zaalarmowani o paralotniarzu wiszącym na słupie wysokiego napięcia ruszyli na pomoc. Pieszo przedzierali się przez zaśnieżone pola, aby dotrzeć na miejsce. Jak się okazało, prowadzono tam prace związane z montażem przewodów sieci energetycznej.