Świdniccy policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia, do którego doszło na drodze serwisowej w Janówku. Jeden z kierujących ściął zakręt zmuszając drugiego do hamowania. Obaj kierowcy po słownej utarczce ruszyli na siebie: jeden z wiatrówką, a drugi ze szpadlem.
Zatrzymał się na lewym pasie jezdni, uchylił drzwi i wyciągnął wiatrówkę. Jak wskazuje jeden ze świadków, mężczyzna zaczął strzelać do siedzących w pobliskich zaroślach ptaków.
Chełmscy policjanci zatrzymali 44-latka, który wiatrówką groził pozbawieniem życia mieszkańcowi Chełma. Wcześniej między mężczyznami doszło do nieporozumienia. Wkrótce sąd oceni postępowanie mężczyzny.
47-latek z powiatu bialskiego usłyszał zarzut po tym, jak postrzelił swojego syna z wiatrówki w czoło. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Policjanci z Biłgoraja ustalają, kto strzelał z wiatrówki do kota. Zwierzę miało śrut w głowie, w rejonie policzka. Kot miał problemy z samodzielnym jedzeniem, jest już po operacji.