Duchowny od początku nie przyznawał się do winy, jednak wobec zgromadzonych dowodów został skazany za gwałt. Obrońca księdza ustalił jednak, że kluczowy materiał dowodowy mógł zostać sfabrykowany przez innych duchownych. Sebastian M. wyszedł na wolność.
Pochodzący z naszego regionu duchowny odpowiadał przed sądem za zgwałcenie i wymuszenie innej czynności seksualnej na młodej parafiance. Sąd nie miał wątpliwości co do jego winy. Duchownemu groziło do 12 lat więzienia, usłyszał znacznie niższą karę.
Pochodzący z naszego regionu duchowny, który obecnie studiuje na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w Lublinie, usłyszał zarzuty zgwałcenia i wymuszenie innej czynności seksualnej na młodej kobiecie. Grozi mu do 12 lat więzienia.