Na łuku jezdni, na mokrej po opadach deszczu nawierzchni, stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło na pas zieleni po czym uderzyło w betonowe zapory.
Po raz kolejny zlekceważenie oznakowania doprowadziło do zderzenia pojazdów na rondzie z pniakiem. Tym razem na szczęście nikt nie został ranny.
W ostatnim czasie na rondzie z pniakiem, które słynie z licznych wypadków i kolizji, był względny spokój. Kierowcy zachowywali ostrożność i przede wszystkim zwracali uwagę na oznakowanie. Jednak do czasu.
Kierowca auta z logiem taxi, świadczący usługi przewozu osób za pomocą popularnej aplikacji, wjeżdżając na rondo nie zwrócił uwagi na oznakowanie. Staranował auto, którym podróżowała kobieta z dzieckiem.
Po raz kolejny w tym miejscu doszło do zderzenia pojazdów. Tym razem jednak okoliczności są nieco inne niż zwykle. Na miejscu pracują policjanci.