Na terenie jednej z lubelskich dzielnic od pewnego czasu pojawia się nietypowy "dzik". Nie jest on w pełni brązowy, jak jego pobratymcy, ale jasny w ciemne plamy. To świniodzik, czyli mieszanka świni domowej i dzika.
Wczoraj lubelski radny Tomasz Pitucha poinformował w mediach społecznościowych o groźnym zdarzeniu z udziałem dzika. Jak wynika z relacji miejskiego radnego został on zaatakowany przez to zwierzę. W trakcie ucieczki przed goniącym go dzikiem upadł i doznał obrażeń kończyn.
Nasz Czytelnik przekazał nam, że od pewnego czasu po terenie Świdnika spaceruje dzik, który ryje prywatne posesje. Na nagraniu, które do nas dotarło, widać zwierzę żerujące przed jednym z domów. Straż Miejska ze Świdnika radzi, jak postępować, kiedy widzimy dzika, a także przekazuje, że o sprawie został powiadomiony Powiatowy Lekarz Weterynarii oraz inne służby.
Wczoraj wieczorem przy jednej z ulic Lublina pies został zaatakowany przez dzika. O zdarzeniu poinformowała nas właścicielka czworonoga, który po zdarzeniu trafił na stół operacyjny do lecznicy weterynaryjnej.