Na jednej z posesji w gminie Ryki, znaleziono bombę z czasów II wojny światowej. Niebezpieczny przedmiot zabezpieczyli policjanci, którzy następnie przekazali znalezisko patrolowi saperskiemu.
W miniony wtorek w nocy do jednego z hoteli na terenie gminy Tomaszów Lubelski zadzwonił mężczyzna i powiadomił o podłożonym ładunku wybuchowym. Mundurowi ustalili sprawcę fałszywego zawiadomienia. 38-latkowi grozi do 8 lat więzienia i zwrot kosztów akcji prowadzonej przez służby.
Do szpitala przy alei Kraśnickiej w Lublinie zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w jednym z budynków została podłożona bomba. Do akcji wkraczają służby ratunkowe. Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczeń dowódczo-sztabowych, które odbyły się dzisiaj we wspomnianej placówce medycznej.
Mieszkaniec Lublina nudził się w domu i zaczął dzwonić na numer alarmowy 112. W końcu powiadomił o bombie podłożonej w jednym z lubelskich domów. Na szczęście służby szybko zweryfikowały informację. 31-latek został ustalony przez policjantów i usłyszał już zarzuty.
Zakończyła się akcja wojskowych saperów w Lublinie. Bomba lotnicza została załadowana na ciężarówkę i obecnie jest wywożona z miasta. Ewakuowani mieszkańcy mogą powoli wracać do swoich domów.