Minionej nocy w pobliżu Lublina samochód osobowy uderzył w drzewo. Kierowca porzucił auto i oddalił się pieszo z miejsca zdarzenia. Teraz trwają jego poszukiwania.
Ignorując wskazania sygnalizacji świetlnej doprowadził do kolizji i zaczął uciekać. Tym razem świadek nie zastanawiał się ani chwili i ruszył za sprawcą. Udało mu się go zatrzymać.
Kierująca uciekła pieszo z miejsca zdarzenia. Po pewnym czasie do policjantów podeszły dwie kobiety. Matka z córką były pijane, obie zapewniały, że kierowały samochodem.
W rozbitym wczoraj wieczorem mustangu policjanci znaleźli dokumenty kierowcy oraz mandat za popełnione przez niego wykroczenia. Wiadomo już, że mężczyzna był pijany.