Przed komendą policji, na którą trafili zatrzymani posłowie, zebrało się kilkudziesięciu zwolenników oraz posłów PiS. Zorganizowali tam pikietę. Kiedy dowiedzieli się, że Kamińskiego i Wąsika nie ma już na komendzie, postanowili udać się przed budynek aresztu.
Do zamojskich policjantów zgłosił się mężczyzna i przekazał, że jest poszukiwany. Jak się okazało wobec 37-latka sąd wydał nakaz doprowadzenia do zakładu karnego. Policjanci odwieźli go do więzienia, gdzie będzie przebywał najbliższy rok.
W nocy z czwartku na piątek do tomaszowskiej komendy zgłosił się mężczyzna i oświadczył, że jest poszukiwany. Jak się okazało 30-latek ma do odsiadki karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.
Do kraśnickiej komendy zgłosił się poszukiwany od pewnego czasu mężczyzna, który miał do odbycia karę pozbawienia wolności zasądzoną przez sąd. 33-latek ma spędzić za kratami ponad pięć miesięcy, jak przyznał mundurowym, męczyło go ukrywanie się.