Stała pod balkonem, przyszła po gotówkę od emerytki. Usłyszała już 6 zarzutów (zdjęcia)
11:04 10-03-2024 | Autor: redakcja
Oszustwo pod koniec stycznia
– Pod koniec stycznia do seniorki z Lublina zadzwonił oszust podający się za policjanta. Wmówił kobiecie, że jej oszczędności są zagrożone i nakazał udział w akcji wymierzonej przeciwko przestępcom. Dlatego polecił jej zebrać kosztowności i wyrzucić przez balkon. Zgodnie z instrukcjami seniorka wykonała polecenie, a jej oszczędności i biżuterię odebrała kobieta. W wyniku oszustwa straciła ponad 6 tysięcy złotych – informuje komisarz Anna Kamola z KWP w Lublinie.
Kolejne oszustwa w lutym
Do kolejnego oszustwa doszło na początku lutego. Do starszego małżeństwa zadzwonił rzekomy policjant z ulicy Północnej z informacją o grożącym jej rodzinie niebezpieczeństwie i zagrożonych oszczędnościach.
– Dlatego fałszywy mundurowy polecił jej udział w policyjnej akcji polegającej na przekazaniu policjantom oszczędności. Wypłacone z banku pieniądze – ponad 15 tysięcy złotych – seniorka przekazała nieznanej kobiecie w ustalonym miejscu w mieście – relacjonuje komisarz Anna Kamola.
Podobny scenariusz miał miejsce w połowie lutego.
– Za namową rzekomego policjanta seniorka myśląc że bierze udział w akcji policyjnej przeciwko oszustom finansowym wypłaciła z banku ponad 40 tysięcy złotych. Zgodnie z udzielonymi jej wskazówkami, taksówką pojechała w umówione miejsce i kopertę z pieniędzmi wrzuciła do śmietnika – dodaje komisarz Anna Kamola.
Szajka złodziei i „sprawcy morderstw”
Inna emerytka z Lublina myślała, że bierze udział w akcji rozpracowywania szajki złodziei, którzy za cel obrali sobie jej mieszkanie. „Policjant” poinformował ją, że musi pomóc mu zatrzymać przestępców.
– W konsekwencji seniorka dała się podejść sprytnie postępującym przestępcom i zgodziła się przekazać gotówkę. Zgodnie z ustaleniami, spakowała 8 tysięcy złotych w torbę, którą wyrzuciła przez okno. Słowom fałszywego policjanta o zagrożonym bezpieczeństwie jej rodziny i oraz pieniędzy uwierzyła inna 80-latka. Za jego namową spakowała blisko 70 tysięcy oszczędności do reklamówki, a następnie wyrzuciła przez balkon mieszkania – informuje komisarz Anna Kamola.
W tym tygodniu, w czwartek seniorka z Lublina otrzymała telefon o fałszywego policjanta, który przekazał jej, że rusza akcja zatrzymania „sprawców morderstw” na starszych osobach i mieszkaniowych włamywaczy.
– Z uwagi na zagrożenie jej życia i pieniędzy, seniorka musi współpracować. Za namową kolejnego rozmówcy – nieznajomej kobiety, pojechała do banku, wypłaciła oszczędności i spakowała razem z biżuterią. Tak przygotowaną paczkę z zawartością blisko 80 tysięcy złotych miała wyrzucić przez balkon, by pomóc w zatrzymaniu przestępców – wyjaśnia komisarz Anna Kamola.
Zatrzymanie podejrzanej o oszustwa
Kiedy po pakunek przyjechała oszustka, od razu została zatrzymana przez kryminalnych z KWP w Lublinie.
– Okazała się nią 29-letnia mieszkanka Lublina. Zatrzymana została osadzona w policyjnym areszcie. Z ustaleń śledczych KWP w Lublinie wynika, ż kobieta odbierała gotówkę od oszukanych seniorów. Straty, jakie ponieśli pokrzywdzeni, szacowane są na ponad 200 tysięcy złotych – dodaje komisarz Anna Kamola.
Do prokuratury doprowadzili zatrzymaną policjanci z „mienia” KMP w Lublinie. 29-latka usłyszała łącznie 6 zarzutów. W sobotę sąd tymczasowo aresztował ją na okres 3 miesięcy. Za udział w oszustwach grozi jej kara do 8 lat więzienia.
Jaki problem zrobić w KAŻDEJ telewizji (TVP, TVN, POLSAT, TRWAM, REPUBLIKA – chociażby) kampanię informacyjną Policji, w której POLICJA jasno określi, że nie prowadzi działań związanych z wyrzucaniem kosztowności przez balkon czy wywożenia do śmietnika w innej części miasta? Przecież to będzie mniejszy koszt, niż późniejsze prowadzenie działań operacyjnych związanych z szukaniem złodziei… I na pewno dotrze do emerytów, a na pewno do dużej części.
zgadzam się w zupełności
Babcia stała na balkonie, dołem oszust maszerował, ledwo go ujrzała nieomal zemdlała, skrapiać trzeba było skronie….