03/07/2024
690 680 960

Minister obrony narodowej tłumaczy się z zatrzymania żołnierzy na granicy. „Żołnierze na granicy mogą używać broni”

W czwartek rano odbyła się konferencja prasowa wicepremiera-ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Dotyczyła ona sprawy ujawnienia przez portal onet.pl informacji o zatrzymaniu trzech żołnierzy, którzy oddali ostrzegawcze strzały w kierunku agresywnych migrantów na granicy polsko-białoruskiej. – Jeżeli ktokolwiek przekroczył uprawnienia, wykroczył poza uprawnienia zostanie ukarany, zostaną wyciągnięte konsekwencje – zapowiedział szef MON, odnosząc się do zatrzymania żołnierzy na granicy.

– Jesteśmy zawsze z żołnierzami i funkcjonariuszami. Ze wszystkimi, którzy pełnią tam misję. Podejmują tam ryzyko i działanie, które jest ogromnie obciążające. Działania te są w zakresie i na podstawie prawa. To jest zawsze naczelna zasada. Wszyscy żołnierze, nie tylko na granicy są zobowiązani do przestrzegania prawa i robią to dobrze. Stoję za wszystkimi, którzy bronią państwa polskiego – poinformował minister obrony narodowej.

Szef resortu obrony wyjaśnił, że żołnierze zostali zatrzymani, ale nigdy nie zostali aresztowani.

– To też chcę zaznaczyć, bo to się pojawia w materiałach prasowych. Nie doszło do aresztowania, nie było wniosku o areszt ze strony prokuratury, która wyda dziś oświadczenie. Prokuratura jest zobowiązana do przeprowadzenia rzetelnie tego postępowania. Od razu po tym zdarzeniu dowódca 1 Warszawskiej Brygady Pancernej udał się do swoich żołnierzy, bo pochodzą właśnie z jego jednostki. Udał się z prawnikiem i psychologiem. Żołnierze przez cały czas informowani są o możliwej pomocy prawnika dla nich. Po tym zdarzeniu pan generał Kozłowski wydał kolejne rozkazy dotyczące sposobu użyciu broni. Żołnierze na granicy mogą używać broni. Te przepisy są jasno określone, choć moim zdaniem, wymagają zmiany i nad tym pracujemy – przekazał minister.

Władysław Koniak – Kamysz odniósł się również do samego sposobu zatrzymania żołnierzy.

– Jeśli chodzi o same zatrzymanie, to jest to coś, co bulwersuje mnie i opinię publiczną. To jest już stricte decyzja samej Żandarmerii Wojskowej i tych, którzy dokonują zatrzymania. Oni sami podejmują decyzję o sposobach. Nie są informowani o tym inni przedstawiciele, ani prokurator generalny, ani inni ministrowie. O tym podejmuje decyzję ten, kto dokonuje tych czynności. Poleciłem po podjęciu tych czynności, bo to moim zdaniem była nadgorliwość w tym wypadku, aby wyjaśniła to komisja powołana w Żandarmerii Wojskowej. Jeżeli ktokolwiek przekroczył uprawnienia, jeżeli ktokolwiek wykroczył poza uprawniania to zostanie ukarany i zostaną wyciągnięte konsekwencje. Oczekuję natychmiastowych działań ze strony Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej – dodał minister.

59 komentarzy

  1. Rządził PiS był ład skład i porządek i szczęśliwi ludzie.

  2. siniak powiedz to rodzinie zabitego żołnierza , dzbanie rzadowy !

  3. Po raz kolejny byk literowy.Wiem wiem. Zaraz będę zablokowany poprzez nie umieszczanie mojego komentarza nie pierwszy i nie ostatni raz.W odpisie będzie że literówka się zdarza.Co za tym idzie? I tak tu zaglądam sporadycznie bo komentarze nie zgodne z nurtem są blokowane . Tak.Wiem wiem.Mam się leczyć

  4. D3BIL jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski.

  5. D 3 BIL jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski.

Dodaj komentarz