W przesyłce z Ukrainy zjadowały się monety z XVII wieku (zdjęcia)
07:47 09-02-2023 | Autor: redakcja
W przesyłce nadanej w Ukrainie funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej Oddziału Pocztowego w Lublinie wykryli zabytkowe przedmioty. Zgodnie z deklaracją, w paczce miał być upominek, a znajdowały się XVII-wieczne monety.
Zabezpieczone numizmaty, to tzw. boratynki – miedziane szelągi z okresu panowania Jana II Kazimierza Wazy. Swoją nazwę zawdzięczają ówczesnemu zarządcy mennicy krakowskiej – Tytusowi Liwiuszowi Boratiniemu. Monety były bite w latach 1659-1667 w bardzo dużych ilościach. Z uwagi na to, że wykonane były z miedzi, a nie srebra, miały niską wartość. Od nich też pochodzi powiedzenie „zły szeląg”.
Sprawę prowadzi Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej. Przypominamy, że niezgodne z przepisami prawa jest wprowadzanie na terytorium RP dóbr kultury z państwa niebędącego członkiem UE, grożą za to wysokie kary.
(fot. KAS)
„Przypominamy, że niezgodne z przepisami prawa jest wprowadzanie na terytorium RP dóbr kultury z państwa niebędącego członkiem UE, grożą za to wysokie kary”.
Zaraz, zaraz… Przecież te miedziaki, inaczej „dobra kultury”, pochodzą z RP, z okresu panowania króla Jana Kazimierza.
Ale sukces te miedziaki mają taką wartość że hohohoh . Na 1 milion wybitych 5 miloiny to falsy
Co za „sukces”. Leży tego w ziemi więcej niż kapsli. Na 10 wbitych szpadli w ziemię „na ślepo” w jednym trafisz boratynkę. Niech sobie matoły urzędów konserwatora zabytków pójdą na pole i tego nazbierają dziesiątkami.