29/06/2024
690 680 960

Uderzył w ogrodzenie i uciekł z miejsca zdarzenia. Kierujący BMW był pijany

34-latek zatrzymany przez lubartowskich policjantów miał w organizmie ponad 2,5 promila. Jak ustalili mundurowi, mężczyzna stracił panowanie nad swoim samochodem, wjechał w ogrodzenie posesji i oddalił się z miejsca zdarzenia, pozostawiając uszkodzone auto.

Do zdarzenia doszło w ubiegłą niedzielę po godzinie 18.00 w miejscowości Nowodwór-Piaski w powiecie lubartowskim. Policjanci jadąc na interwencję zostali zatrzymani przez świadka, który oświadczył, że kierowca BMW uderzył w płot i uciekł z miejsca zdarzenia.

– Mundurowi niezwłocznie przystąpili do poszukiwań mężczyzny. Został on przez nich znaleziony na jednej z posesji i przyznał się do kierowania samochodem. Jak okazało się w trakcie prowadzonych czynności, 34-latek nie miał ponadto prawa jazdy i znajdował się pod działaniem alkoholu – informuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z lubartowskiej Policji.

Kierujący BMW miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. W związku z powyższym został zatrzymany w lubartowskiej komendzie.

– Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości za co grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Grozi mu też sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. 34-latek odpowie także za spowodowanie kolizji i kierowanie bez wymaganych uprawnień – dodaje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka.

10 komentarzy

  1. Tylko tyle? Widocznie takich szrotów nie opłaca się konfiskować

  2. Szkoda Pana Kierowcy. Przez społeczniaków dostanie karę w zawieszeniu.

  3. Kolejny burakowóz wycofany z wyścigu. Zrobiło się bezpieczniej! A za 2,5 promila koleś powinien teraz posiedzieć 250 dni. Reszta kar później. No i miał szczęście, że przywalił w ogrodzenie, a nie w jakieś solidne drzewo.

  4. pewnie sie przekmie kara

  5. Trzeba być bardzo bogatym, żeby jeździć takim szrotem do tego w takim stanie i przy okazji niszczyć czyjeś mienie.

  6. Bolid Młodzieży Wiejskiej to stan umysłu a nie auto…

  7. Do redakcji. stracił

  8. Oj koparkowy weź ty się za szpadel

  9. Na skrajną głupotę, brak odpowiedzialności nie ma lekarstwa… Może w pracy zasilał budżet pijąc małpki i w drogę jak zawsze. Tym razem się nie udało. Ucierpi rodzina, finanse, a pewnie rozumu nie przybędzie!

Dodaj komentarz