24-latek tak się zdenerwował na sąsiada, że podpalił mu wychodek. Ogień przeniósł się na drewnianą szopę. Mężczyzna został zatrzymany, wkrótce stanie przed sądem i odpowie za swój czyn.
Dość nietypowe miejsce do ukrycia się przed policjantami wybrał sobie poszukiwany przez sąd 35-latek. Mundurowi w trakcie przeszukiwania posesji znaleźli w drewnianym wychodku.
Wczoraj policjanci, strażacy i ratownicy medyczni interweniowali na jednej z posesji przy ul. Rataja w Lublinie. Mężczyzna wpadł tam do latryny i nie mógł wyjść o własnych siłach.
Wkrótce przed sądem stanie 33-latek, który uśmiercił kota. Mężczyzna zabił zwierzę, bo plątało mu się pod nogami.