Mieszkanka Zamościa chciała sprzedać chustę dziecięcą na portalu sprzedażowym OLX. Już kilka minut po wystawieniu ogłoszenia skontaktowała się z nią kupująca, która okazała się oszustką. W efekcie działania oszustów kobieta zamiast zarobić 120 złotych straciła blisko 14 000 złotych.
Niemal 15000 zł straciła mieszkanka gminy Spiczyn. 47-latka kliknęła w link przesłany za pośrednictwem wiadomości sms przez rzekomo kupującego. Wpisała tam hasło i login do bankowości elektronicznej. Następnie kobiecie podającej się za pracownika centrum obsługi OLX podała kody BLIK. To był duży błąd.
Listopad i grudzień to czas przedświątecznych przygotowań, których istotną, jeśli nie najistotniejszą częścią są zakupy. Napędzają je liczne promocje, które rozbudzają apetyt konsumentów. Chłodzą je jednak rosnące koszty życia, ale również - jak wynika z danych Deloitte - troska o klimat i wpływ naszych decyzji zakupowych na planetę. Odpowiedzią na ten trend jest stale rosnąca popularność re-commerce. Potwierdzają to dane OLX - rośnie liczba sprzedających (+18% rok do roku) oraz kupujących (+13% rok do roku) produkty z drugiej ręki.
Tak jak w poprzednich latach oszuści znów oferują miejsca noclegowe w górskich pensjonatach. Biorą zaliczki i znikają. Obiekty te często nie istnieją, a jeżeli już funkcjonują, to ich właściciele nic o tym nie wiedzą.
Chęć sprzedaży ubrań w Internecie zakończyła się dla 50-latki utratą wszystkich oszczędności. Kobieta straciła aż 40 tysięcy złotych, gdy po kliknięciu w nadesłany link podała numery swojej karty bankomatowej.