Odpowie za zabójstwo żony i teściowej. 47-latek trafił do tymczasowego aresztu (wideo)
13:26 21-03-2024 | Autor: redakcja
W miniony wtorek w godzinach porannych na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że zabił swoją żonę. Lubartowscy policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres.
– Na miejscu czekali także ratownicy pogotowia ratunkowego. W mieszkaniu mundurowi znaleźli ciała dwóch kobiet: 47-letniej żony zgłaszającego oraz jej 76-letniej matki. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, młodsza z kobiet została uduszona, starsza poniosła śmierć od kilkukrotnego uderzenia tępym narzędziem w głowę. 47-latek został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnego aresztu – relacjonuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z lubartowskiej Policji.
Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie prowadzili swoje czynności z udziałem prokuratora. Dzisiaj sąd zadecydował o tymczasowym areszcie dla mężczyzny.
– Sąd Rejonowy w Lubartowie przychylił się do wniosku Prokuratury i zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy. 3 najbliższe miesiące 47-latek spędzi w areszcie tymczasowym. Za zabójstwo mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności – dodaje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka.
PRZECZYTAJ
Zostali zatrzymani po pościgu, mieli przy sobie łupy z przestępstwa. Odpowiedzą za oszustwo (wideo)
Młody jeszcze chłop a życie zmarnowane. Wyrzuty sumienia na wieczność. Mógł spokojnie zostawić kobity i wyprowadzić się w drugi koniec Polski.
Ależ go musiały wk**ić. Ale prawda, masz dość to zostaw niech sobie żyją we dwie do końca swoich dni. A tak je uciszył. Tylko, że one już tego nie wiedzą
Szkoda chłopa.
nie szkoda chłopa, szkoda bab
Niestety zawsze winne są dwie osoby i żona i teściowa
Przy wypadkach są zawsze komentarze w stylu „a co, jeśli rodzina teraz to czyta”, a teraz jakoś nie widać niczego w stylu „po co ten filmik policji, jak prowadzą go w kajdanach, może dzieci to oglądają”…
Przynajmniej będzie miał już spokój.
Miałby taki sam spokój, jednak na wolności, gdyby wyprowadził się do np. Szczecina, pozwalając tym samym w spokoju żyć ofiarom. Wystarczyło pomyśleć jakieś… 5 minut.
Bo zawsze wina leży po obydwu stronach-i żony,i teściowej.
Było się nie żenić. Pewnie się wycierpiały od bandyty
Może sprawca powie prawdę, jak doszło do tego czynu. Na razie jest wiele domysłów. Okoliczności niezgody w rodzinie często są takie, że ktoś trzeci doradza agresorowi. I jest na przykład walka między żoną a jego kolegami o dominację nad tym” biednym chłopem”.