Mianem parkingowej patologii określono sytuację, która ma miejsce w pobliżu jednostki wojskowej przy ul. Smoluchowskiego. Wszystko to ma powodować spore zagrożenie w ruchu. Niebawem jednak wprowadzone zostaną zmiany.
A nie można poszerzyć jezdni, wyznaczyć miejsca parkingowe prostopadle i wprowadzić ograniczenia prędkości razem z infrastrukturą wymuszającą ograniczenie prędkości.
No ci ludzie to raczej do pracy przyjechali a nie na wakacje…
sss
A może nie kijem a głowa podziałać. Skoro parkują to widać potrzeba miejsc parkingowych. Niech zrobią zatoczkę z miejscami parkingowymi.
....
A co to koncert życzeń?, zrób pod swoim domem parking i zobaczysz jak fajnie. A moze rozwiązaniem jest zamiana dojazdu samochodem (1 osoba/1 samochód) na dojazd MPK (60osób/1autobus), dodatkowo autobus nie parkuje bo stale jeździ, a parkuje tylko na swoim terenie. Tak ale ta zamiana wymaga trochę wysiłku od tych wszystkich ządających parkingów. Moze nie wszyscy bedą w stanie inaczej dojeżdzać ale część z pewnoscią tak, tylko nalezy ich „zachęcić” np brakiem miejść parkingowych lub opłatą za każde miejsce parkingowe. Skąd u nas to myslenie ze jak płacę gdzieś jakieś podatki to wszystko mi się nalezy za darmo, otóż nie nalezy.
lubelak
Tak koncert życzeń, bo płacę w tym mieście podatki i życzę sobie więcej miejsc parkingowych. Jak chcesz sobie jeździć MPK to sobie jeździj, ja chcę jeździć samochodem i chce móc zaparkować, nie tylko pod jednostka wojskową, ale pod każdym urzędem żeby móc załatwić sprawy.
Obserwator
wyznaczyć miejsca parkingowe prostopadle postawić parkomaty i wprowadzić Patną strefę parkowania.
....
Dokładnie tak, każde miejsce nie bedące miejscem prywatnym a terenem miasta powinno być płatne. Miasto płaci za przygotowanie/wybudowanie/wydzielenie, płaci za utrzymanie tego miejsca a to wszystko z naszych podatków mieszkańców i to my mieszkańcy chcemy aby całe miasto było płatne do parkowania na terenach miejskich. Oczywiście opłaty dla mieszkańców znacznie niższe lub symboliczne ale płatne !!!
lubelak
Mandaty wystawiane są za wykroczenia, tutaj nikt wykroczenia nie popełnił.
Paw.
Ło panie, tutaj to i tak szeroki pas jezdni. Sytuacja jest podobna do dziesiątek innych w całym mieście, gdzie auta zaparkowane są częściowo na chodniku, częściowo na jezdni i ani piesi nie mogą swobodnie przejść (nie wspominając o kimś, kto porusza się na wózku), ani inne auta nie mogą normalnie przejechać, bo pozostaje przejazd szerokości jednego pasa. Nie wspominając już o tych, którzy chodniki traktują jako swoje miejsce parkingowe, bo przecież „nie było gdzie stanąć”… W tej kwestii zapewne zgadzam się z Franiem.
Franio
„bo pozostaje przejazd szerokości jednego pasa” – a ile szerokości potrzeba, by przejechać samochodem? Tam, gdzie ruch pojazdów jest większy stawia się znaki zakazu postoju. A tam, gdzie ruch jest nieduży – i da się przejechać (każdym pojazdem: śmieciarką, strażą pożarną, itp.) takie parkowanie należy uznać za prawidłowe.
Jednym z rozwiązań jest także zmiana ruchu dwukierunkowego na jednokierunkowy. Wtedy 1 pas ruchu wystarcza nawet przy większym ruchu.
Franio
„bo pozostaje przejazd szerokości jednego pasa” – a ile szerokości potrzeba, by przejechać samochodem? Tam, gdzie ruch pojazdów jest większy stawia się znaki zakazu postoju. A tam, gdzie ruch jest nieduży – i da się przejechać (każdym pojazdem: śmiecarką, strażą pożarną, itp.) takie parkowanie należy uznać za prawidłowe.
Jednym z rozwiązań jest także zmiana ruchu dwukierunkowego na jednokierunkowy. Wtedy 1 pas ruchu wystarcza nawet przy większym ruchu.
Franio
Tak jak zawsze czepiam się parkowania, to co tutaj jest nie tak z parkowaniem? Pytam o parkowanie na Smoluchowskiego, a nie na błocie.
A co do parkowania na błocie, trawniku – to mandaty. Za niszczenie zieleni. Albo za zanieczyszczanie jezdni błotem.
kosa
W jednostce wojskowej jest dużo miejsca niech parkują w miejscu pracy
Yy
Ale wtedy będą wywozić dobro narodowe a tego już niewiele zostało.
Franio
Jednostka wojskowa ma teren do prowadzenia swojej działalności, a nie do parkowania prywatnych samochodów pracowników. Tak samo powinno być np. na terenie szkół. Teren szkoły jest po to, by z niego mogły korzystać dzieci, a nie po to, by nauczyciele mieli bezpłatny parking.
Jak to jest, że na terenie szkolnym nie ma miejsca na boisko, ale jest na parking?
Zenek
Dowódca brygady wyrzucił większość parkujących z parkingu wewnętrznego,co spowodowało cała tą sytuację. Przez to na pewno dużo osób nie zmieści się na parkingu przed jednostką.
abc
Musieliby zapewne uzyskać specjalne przepustki do wjazdu na teren jednostki wojskowej, a panu komendantu ma na to wyebane.
Bolek
*odcholowanie
lucypher
Łeb se odholuj.
POlska PO
Pozakładać blokady na koła i pozamiatane
pis ok
jak nie ma zakazu to mozna
Franio
Zgadza się. Na obszarze zabudowanym, to jezdnia jest naturalnym miejsce do parkowania pojazdów. O ile nie ma zakazów, i nie zbyt blisko skrzyżowania czy PdP.
To dopuszczenie parkowania na chodniku jest wyjątkiem. A wielu wydaje się, że jest dokładnie odwrotnie.
pks
Też jestem za tym, żeby z funduszu drogowego zamiast budować drogi dla rowerzystów (którzy się nie składają do tego funduszu) przebudowywać miejsca parkingowe i obniżać je z poziomu chodnika na poziom jezdni. Wtedy oddzielimy miejsce parkingowe od chodnika. Równolegle z usuwaniem samochodów z chodnika, potrzebne są wysokie mandaty dla rowerzystów jeżdżących chodnikami.
....
Nienawidzisz rowerzystów, nie wiem czy jako pieszy czy kierowca ale ostawiam kierowcę. Wiekszość rowerzystów nie porusza się tylko rowerem , w 80 % posiadają samochody, ale nie są od nich uzależnieni. Spokojnie dokładają się do budowy infrastruktury drogowej która to obejmuje również budowę ddr i chodników. Nie bedzie ci się fajnie jeździło autem jak wszyscy rowerzyści ale to to WSZYSCY zjadą z chodników na jezdnię bo np w centrum ddr brak.
lubelak
Ja też nienawidzę rowerzystów (jak większość wszystkich innych uczestników ruchu), bo problem z nimi jest taki, ze nie szanują żadnych przepisów. Jeżdżą chodnikami, jedniami zamiast drogami rowerowymi, przejeżdżają przez przejścia dla pieszych i masę innych. I maja przyzwolenie społeczne na całkowitą ignorancję przepisów. A co ty byś powiedział gdybym jako pieszy nagle chodził jezdnią bo tak mi wygodnie, albo kierowca samochodu jeździł chodnikiem?
lubelak
U mnie na osiedlu parkuje samochód jednej ze szkół jazdy zaczynającej się na „efe” a kończonej na „kt”. Oczywiście kierowca nie zaparkuje zgodnie z przepisami na jezdni tylko musi wjechać na chodnik. Ciekawe czy swoich kursantów też tak uczy.
lubelak
SPROSTOWANIE: parkujący samochód na chodniku zamiast na jezdni na osiedlu Sławin jest oklejony znakami OSK zaczynającymi się na „rod” a kończącymi na „mos”.
Inloft
Co komu te na jezdni przeszkadzają to nie wiem.Nie dość że zad… i ruch niewielki to jeszcze miejsca dosyć.Co innego te co roznoszą błoto.
Franio
W Lublinie utarło się, że samochodem parkuje się na chodniku a nie na jezdni. Nawet jeżeli pasów ruchu byłoby tam 10, to znajdą się kierujący, którzy „zacumują” na chodniku o szerokości 80cm.
....
U wielu kierowców to już utrwalony odruch, a SM nie potrafi a raczej nie chce ich z tego odruchu obudzić. Robią to bezmyslnie, na drodze osiedlowej szerokiej prawie bez ruchu nadal zacumują na chodniku.
lubelak
U mnie na osiedlu parkuje samochód jednej ze szkół jazdy zaczynającej się na „efe” a kończonej na „kt”. Oczywiście kierowca nie zaparkuje zgodnie z przepisami na jezdni tylko musi wjechać na chodnik. Ciekawe czy swoich kursantów też tak uczy.
lubelak
SPROSTOWANIE: parkujący samochód na chodniku zamiast na jezdni na osiedlu Sławin jest oklejony znakami OSK zaczynającymi się na „rod” a kończącymi na „mos”.
Gdrass
Trzeba ukręcać takie patologie. To nie Mumbai albo Deli, czy inne hinduskie samowolkowe miasto. Tam przecież jeżdżą też samochody dużogabarytowe, dostawczaki, a argument że jest szeroko to kpina. Komentujący którym to nie przeszkadza pewnie dalej będą machać ręką jak jednego z właścicieli pojazdów dostawczak np. z Egenu rozsmaruje po jezdni. Ruszy ich pewnie jak to będzie ktoś z rodziny. Wtedy pierwsi wylecą do przeganinania nieszkodliwych parkujących na ulicy.
lubelak
To nie jest żadna patologia tylko całkowicie legalne parkowanie. A wysiadając z pojazdu należy zachować szczególna ostrożność i nie otwierać drzwi ani nie wysiadać przed jadącym pojazdem. Moja rodzina o tym wie. A jak ktoś o tym nie wie, to będzie jego problem.
Mandaty rozwiążą problem
A nie można poszerzyć jezdni, wyznaczyć miejsca parkingowe prostopadle i wprowadzić ograniczenia prędkości razem z infrastrukturą wymuszającą ograniczenie prędkości.
No ci ludzie to raczej do pracy przyjechali a nie na wakacje…
A może nie kijem a głowa podziałać. Skoro parkują to widać potrzeba miejsc parkingowych. Niech zrobią zatoczkę z miejscami parkingowymi.
A co to koncert życzeń?, zrób pod swoim domem parking i zobaczysz jak fajnie. A moze rozwiązaniem jest zamiana dojazdu samochodem (1 osoba/1 samochód) na dojazd MPK (60osób/1autobus), dodatkowo autobus nie parkuje bo stale jeździ, a parkuje tylko na swoim terenie. Tak ale ta zamiana wymaga trochę wysiłku od tych wszystkich ządających parkingów. Moze nie wszyscy bedą w stanie inaczej dojeżdzać ale część z pewnoscią tak, tylko nalezy ich „zachęcić” np brakiem miejść parkingowych lub opłatą za każde miejsce parkingowe. Skąd u nas to myslenie ze jak płacę gdzieś jakieś podatki to wszystko mi się nalezy za darmo, otóż nie nalezy.
Tak koncert życzeń, bo płacę w tym mieście podatki i życzę sobie więcej miejsc parkingowych. Jak chcesz sobie jeździć MPK to sobie jeździj, ja chcę jeździć samochodem i chce móc zaparkować, nie tylko pod jednostka wojskową, ale pod każdym urzędem żeby móc załatwić sprawy.
wyznaczyć miejsca parkingowe prostopadle postawić parkomaty i wprowadzić Patną strefę parkowania.
Dokładnie tak, każde miejsce nie bedące miejscem prywatnym a terenem miasta powinno być płatne. Miasto płaci za przygotowanie/wybudowanie/wydzielenie, płaci za utrzymanie tego miejsca a to wszystko z naszych podatków mieszkańców i to my mieszkańcy chcemy aby całe miasto było płatne do parkowania na terenach miejskich. Oczywiście opłaty dla mieszkańców znacznie niższe lub symboliczne ale płatne !!!
Mandaty wystawiane są za wykroczenia, tutaj nikt wykroczenia nie popełnił.
Ło panie, tutaj to i tak szeroki pas jezdni. Sytuacja jest podobna do dziesiątek innych w całym mieście, gdzie auta zaparkowane są częściowo na chodniku, częściowo na jezdni i ani piesi nie mogą swobodnie przejść (nie wspominając o kimś, kto porusza się na wózku), ani inne auta nie mogą normalnie przejechać, bo pozostaje przejazd szerokości jednego pasa. Nie wspominając już o tych, którzy chodniki traktują jako swoje miejsce parkingowe, bo przecież „nie było gdzie stanąć”… W tej kwestii zapewne zgadzam się z Franiem.
„bo pozostaje przejazd szerokości jednego pasa” – a ile szerokości potrzeba, by przejechać samochodem? Tam, gdzie ruch pojazdów jest większy stawia się znaki zakazu postoju. A tam, gdzie ruch jest nieduży – i da się przejechać (każdym pojazdem: śmieciarką, strażą pożarną, itp.) takie parkowanie należy uznać za prawidłowe.
Jednym z rozwiązań jest także zmiana ruchu dwukierunkowego na jednokierunkowy. Wtedy 1 pas ruchu wystarcza nawet przy większym ruchu.
„bo pozostaje przejazd szerokości jednego pasa” – a ile szerokości potrzeba, by przejechać samochodem? Tam, gdzie ruch pojazdów jest większy stawia się znaki zakazu postoju. A tam, gdzie ruch jest nieduży – i da się przejechać (każdym pojazdem: śmiecarką, strażą pożarną, itp.) takie parkowanie należy uznać za prawidłowe.
Jednym z rozwiązań jest także zmiana ruchu dwukierunkowego na jednokierunkowy. Wtedy 1 pas ruchu wystarcza nawet przy większym ruchu.
Tak jak zawsze czepiam się parkowania, to co tutaj jest nie tak z parkowaniem? Pytam o parkowanie na Smoluchowskiego, a nie na błocie.
A co do parkowania na błocie, trawniku – to mandaty. Za niszczenie zieleni. Albo za zanieczyszczanie jezdni błotem.
W jednostce wojskowej jest dużo miejsca niech parkują w miejscu pracy
Ale wtedy będą wywozić dobro narodowe a tego już niewiele zostało.
Jednostka wojskowa ma teren do prowadzenia swojej działalności, a nie do parkowania prywatnych samochodów pracowników. Tak samo powinno być np. na terenie szkół. Teren szkoły jest po to, by z niego mogły korzystać dzieci, a nie po to, by nauczyciele mieli bezpłatny parking.
Jak to jest, że na terenie szkolnym nie ma miejsca na boisko, ale jest na parking?
Dowódca brygady wyrzucił większość parkujących z parkingu wewnętrznego,co spowodowało cała tą sytuację. Przez to na pewno dużo osób nie zmieści się na parkingu przed jednostką.
Musieliby zapewne uzyskać specjalne przepustki do wjazdu na teren jednostki wojskowej, a panu komendantu ma na to wyebane.
*odcholowanie
Łeb se odholuj.
Pozakładać blokady na koła i pozamiatane
jak nie ma zakazu to mozna
Zgadza się. Na obszarze zabudowanym, to jezdnia jest naturalnym miejsce do parkowania pojazdów. O ile nie ma zakazów, i nie zbyt blisko skrzyżowania czy PdP.
To dopuszczenie parkowania na chodniku jest wyjątkiem. A wielu wydaje się, że jest dokładnie odwrotnie.
Też jestem za tym, żeby z funduszu drogowego zamiast budować drogi dla rowerzystów (którzy się nie składają do tego funduszu) przebudowywać miejsca parkingowe i obniżać je z poziomu chodnika na poziom jezdni. Wtedy oddzielimy miejsce parkingowe od chodnika. Równolegle z usuwaniem samochodów z chodnika, potrzebne są wysokie mandaty dla rowerzystów jeżdżących chodnikami.
Nienawidzisz rowerzystów, nie wiem czy jako pieszy czy kierowca ale ostawiam kierowcę. Wiekszość rowerzystów nie porusza się tylko rowerem , w 80 % posiadają samochody, ale nie są od nich uzależnieni. Spokojnie dokładają się do budowy infrastruktury drogowej która to obejmuje również budowę ddr i chodników. Nie bedzie ci się fajnie jeździło autem jak wszyscy rowerzyści ale to to WSZYSCY zjadą z chodników na jezdnię bo np w centrum ddr brak.
Ja też nienawidzę rowerzystów (jak większość wszystkich innych uczestników ruchu), bo problem z nimi jest taki, ze nie szanują żadnych przepisów. Jeżdżą chodnikami, jedniami zamiast drogami rowerowymi, przejeżdżają przez przejścia dla pieszych i masę innych. I maja przyzwolenie społeczne na całkowitą ignorancję przepisów. A co ty byś powiedział gdybym jako pieszy nagle chodził jezdnią bo tak mi wygodnie, albo kierowca samochodu jeździł chodnikiem?
U mnie na osiedlu parkuje samochód jednej ze szkół jazdy zaczynającej się na „efe” a kończonej na „kt”. Oczywiście kierowca nie zaparkuje zgodnie z przepisami na jezdni tylko musi wjechać na chodnik. Ciekawe czy swoich kursantów też tak uczy.
SPROSTOWANIE: parkujący samochód na chodniku zamiast na jezdni na osiedlu Sławin jest oklejony znakami OSK zaczynającymi się na „rod” a kończącymi na „mos”.
Co komu te na jezdni przeszkadzają to nie wiem.Nie dość że zad… i ruch niewielki to jeszcze miejsca dosyć.Co innego te co roznoszą błoto.
W Lublinie utarło się, że samochodem parkuje się na chodniku a nie na jezdni. Nawet jeżeli pasów ruchu byłoby tam 10, to znajdą się kierujący, którzy „zacumują” na chodniku o szerokości 80cm.
U wielu kierowców to już utrwalony odruch, a SM nie potrafi a raczej nie chce ich z tego odruchu obudzić. Robią to bezmyslnie, na drodze osiedlowej szerokiej prawie bez ruchu nadal zacumują na chodniku.
U mnie na osiedlu parkuje samochód jednej ze szkół jazdy zaczynającej się na „efe” a kończonej na „kt”. Oczywiście kierowca nie zaparkuje zgodnie z przepisami na jezdni tylko musi wjechać na chodnik. Ciekawe czy swoich kursantów też tak uczy.
SPROSTOWANIE: parkujący samochód na chodniku zamiast na jezdni na osiedlu Sławin jest oklejony znakami OSK zaczynającymi się na „rod” a kończącymi na „mos”.
Trzeba ukręcać takie patologie. To nie Mumbai albo Deli, czy inne hinduskie samowolkowe miasto. Tam przecież jeżdżą też samochody dużogabarytowe, dostawczaki, a argument że jest szeroko to kpina. Komentujący którym to nie przeszkadza pewnie dalej będą machać ręką jak jednego z właścicieli pojazdów dostawczak np. z Egenu rozsmaruje po jezdni. Ruszy ich pewnie jak to będzie ktoś z rodziny. Wtedy pierwsi wylecą do przeganinania nieszkodliwych parkujących na ulicy.
To nie jest żadna patologia tylko całkowicie legalne parkowanie. A wysiadając z pojazdu należy zachować szczególna ostrożność i nie otwierać drzwi ani nie wysiadać przed jadącym pojazdem. Moja rodzina o tym wie. A jak ktoś o tym nie wie, to będzie jego problem.
Łot i cały wot.