Z roku na rok coraz więcej samorządów ogranicza koszenie terenów zielonych. Ma to na celu przeciwdziałanie skutkom suszy. Podobne działania podjęli również drogowcy.
Odkrywanie koła na nowo… ale dobrze, że ktoś w końcu przestał bać się mówić o problemie suszy i zaczął realnie oddolnie reagować. Bo chyba nikt się nie łudzi, że „wody polskie” wybudują w każdej gminie retencję ?? Prawdę mówiąc nie sądzę aby „wody polskie” cokolwiek w czymkolwiek zrobiły…
nieKrytyKrytyk
a jak nie kosisz trawy ile kasy do kieszeni urzednika zostaje. jest siez czego dzielić. a to że skrzyżownia nie widać i cięzko wyjechać z podporządkowanej bo zarośniete jak piz…a kaczynskiego.
Odkrywanie koła na nowo… ale dobrze, że ktoś w końcu przestał bać się mówić o problemie suszy i zaczął realnie oddolnie reagować. Bo chyba nikt się nie łudzi, że „wody polskie” wybudują w każdej gminie retencję ?? Prawdę mówiąc nie sądzę aby „wody polskie” cokolwiek w czymkolwiek zrobiły…
a jak nie kosisz trawy ile kasy do kieszeni urzednika zostaje. jest siez czego dzielić. a to że skrzyżownia nie widać i cięzko wyjechać z podporządkowanej bo zarośniete jak piz…a kaczynskiego.