Zderzenie podczas wymijania, dwie osoby trafiły do szpitala
13:45 24-03-2022 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło wczoraj przed południem w miejscowości Zagroda w gminie Chełm. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że do wypadku doszło na łuku drogi w chwili wymijania się obu pojazdów. Oplem kierował 19-latek z gminy Rejowiec, z kolei volkswagenem 55-letni mieszkaniec gminy Chełm.
Obaj mężczyźni kierujący pojazdami z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że byli trzeźwi. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zderzenia obu pojazdów.
(fot. Policja Chełm)
Godzina od ukazania się artykułu i ani jednego wpisy. Gdyby kilka lat temu, na chodniku szerokości 90cm zderzyły się dwie babcie jadące na rowerach, to dyskusja była zażarta. Włącznie z tekstami, że WSZYSCY rowerzyści tak jeżdżą. Że WSZYSCY rowerzyści to ameby. Że dobrze tym babom.
Dlaczego tutaj nikt nie pisze, że WSZYSCY KIEROWCY to…
Człowieku lecz się!
Kierowcy to mądrzy ludzie, rowerzyści niekoniecznie. Na rower nie trzeba mieć prawo jazdy, na auto już jest to wymagane trzeba zdać egzamin z wiedzy praktycznej i teoretycznej. Niestety na rower nie ma żadnych wymagań dotyczących znajomości prawa drogowego, a potrzeba jest wielka co widać na ulicach i drogach rowerowych. Widać niestety mnogo oj mnogo, że rowerzyści za nic mają przepisy o ruchu drogowym, jeżdżą pod prąd na czerwonym świetle, albo wymusi pierwszeństwo i ma jeszcze do ciebie pretensje że ,, świętej krowie” się nie pokłoniłeś! Ja na ten brak szacunku do prawa mówię dość i apeluje do władz aby zaczęła sowicie karać rowerowych piratów i bandytów.
Gdyby mieli tak jak ja audi quattro w gazie, to by do tego nie doszło. Wyśmienity niemiecki napęd na cztery koła idzie jak po szynach i nie ma mowy o wypadnięciu z łuku. Do tego zapas mocy taki, że normalnie dynamit pod butem, zdąży się uciec przed zagrożeniem. A do tego ekonomia, bo w gazie.