Wagowy rekordzista i bez amortyzatora. 3000 zł mandatu (zdjęcia)
15:18 27-05-2024 | Autor: redakcja
W miniony piątek inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie skontrolowali na MOP Obroki (trasa S19) samochód dostawczy wyposażony w kontener z dodatkową burtą samozaładowczą o dopuszczalnej masie całkowitej 3500 kg.
W wyniku kontroli stwierdzono, że pojazd wraz z ładunkiem drewna leszczynowego w chwili zatrzymania ważył aż 9800 kg, czyli blisko trzy razy więcej niż powinien. Dodatkowo, inspektorzy ujawnili pękniętą szybę czołową oraz – co trudno uwierzyć – niezamocowany amortyzator.
W związku z powyższymi naruszeniami, na kierowcę nałożono maksymalny mandat karny w wysokości 3000 zł, zatrzymano dowód rejestracyjny pojazdu, a także zakazano dalszej jazdy do czasu przeładunku towaru i przywrócenia pojazdu do normatywnej masy.
Nic nadzwyczajnego. Pod okiem SM czy Policjanta taki pojazd parkuje na chodniku.
Taka ciekawostka rachunkowa: 9800 < 2500
Yeeee, franio i jego wysrywy na nowy tydzień.
Nigdy nie pytaj kobiety o wiek, mężczyzny o zarobki, Iveco Daily o ile jest przeładowane…
… to skandal, to czepianie sie bzdur, to nagonka na polski biznes transportowy, to niszczenie rodzinnych firm przez unie i niemców, komu potrzebny jakiś amortyzator
Zmowa niemieckiej motoryzacji przeciwko Polskiemu Iveco. Teraz amortyzatora będzie musiał kupić od Niemca. Ja to zawsze Polską skodą jeżdżę i Niemcowi nie dam zarobić. To przeładowanie to jakaś ściema, bo jak kiedyś ważyłem takie Iveco to 3300 ważyło z winda z tylu. Jak załaduje 2 tony to jak może ważyć 3,5 tony. To jakieś niemieckie ustawki matematyków niemieckich.
Iveco? Tym nie pojedziesz daleko.
Samochody tej marki są naprawdę w stanie dużo udźwignąć. To jest jakiś fenomen dlaczego mają niektóre , powiedzmy , 700kg ładowności a załadować można na spoko 7 ton.
Śp Żuk też potrafił dźwignąć wiele tylko gaźnik trzeba było pod regulować
Większość busów wyjeżdżających z rabena jest przeładowanych.
Nie pij wódki tylko mleko a uzbierasz na Iveco!
… dobrze że nie spytali skąd to drzewo na pace