W niedzielę nad Zalewem Zemborzyckim odbył się „Bieg na golasa”. Potem była kąpiel w lodowatej wodzie (zdjęcia, wideo)
12:54 21-01-2024 | Autor: redakcja
Lubelski Klub Morsów od lat promuje aktywny tryb życia oraz zdrowe podejście do zimowych kąpieli. „Bieg na Golasa” to jedna z wielu inicjatyw, które przyciągają tutejszych miłośników morsowania. Wydarzenie to nie tylko stanowi wyzwanie dla uczestników, ale także dostarcza niezapomnianych wrażeń i emocji.
Morsowanie w Lublinie jest praktykowane przez entuzjastów przez cały rok. Nawet zimowa aura nie jest przeszkodą dla odważnych morsów, którzy regularnie zanurzają się w zimnych wodach Zalewu Zemborzyckiego czy też pobliskiej Bystrzycy. „Bieg na Golasa” jest wyjątkową okazją do wykorzystania swojej odwagi i determinacji w rywalizacji z innymi pasjonatami morsowania.
Podczas biegu, uczestnicy mieli możliwość zmierzyć się z trasą, która prowadziła ich przez tereny Zalewu Zemborzyckiego, w rejonie Mariny. Zwycięzcy zostali uhonorowani medalami i dyplomami, a potem była gorąca grochówka i chleb ze smalcem. Chętni skorzystali następnie z kąpieli w Bystrzycy, przy zaporze na lubelskim zbiorniku.
„Bieg na Golasa” to nie tylko sportowe wyzwanie, ale również okazja do pokazania, że zimowa aktywność może być nie tylko zdrowa, ale także bardzo satysfakcjonująca i pełna pozytywnych emocji. W biegu udział wzięło ponad 100 osób z Lublina i regionu. Zapraszamy do obejrzenia wideo oraz fotorelacji.
Obraza Boża! Żeby w dzień święty paradować nago po ulicach miasta! Skandal! Gdzie policja!?
Nikogo gołego nie widziałem za to spasionych z dużą nadwagą pełno.
To są właśnie kresy wschodnie, w Warszawie ludzie takich głupot nie robią
W stolycy w grę wchodzą tylko analne piątki z czaskoskim,a i nieźle sie można potem rozluźnić
Wydziarane spaśluchy, zawsze na propsie. Czekam na komentarz któregoś z nich, że siedzę przed kompem, pije piwko i obrastam w tłuszcz. 🙂
A rob se co chcesz, pij, graj, obrastaj, co to kogo obchodzi. Ciekawi mnie tylko co Cie zainspirowalo do napisania tego jakze interesujacego komentarza.
Zazdraszczam trochę zdrowia i tego, że im się chce. Że mają dystans do siebie i potrafią brać życie całymi garściami. Brawa!
Po co im czepki czapki i buty i rękawiczki?
Żeby się nie przeziębili. 😀
ochrona miejsc najbardziej narażonych na odmrożenie
Morsowanie przy+2 C koń by się uśmiał.
Bez biustonosza to nie golizna