Sterty starych książek, gazet, butelek, poukładane po sufit pudełka - tak wyglądają domy czy mieszkania osób cierpiących na tzw. zespół zbieractwa. Zaburzeniu zwykle towarzyszą inne choroby, np. depresja. Osoby takie izolują się od rodziny, mają duże kłopoty z funkcjonowaniem. Na szczęście można im pomóc, a podstawą leczenia jest psychoterapia.
Cukrzyca typu 1 to nieuleczalna choroba. Procesu niszczenia komórek trzustki, które odpowiadają za produkcję niezbędnego do życia hormonu – insuliny, na razie nie da się powstrzymać. Diagnoza to szok, bywa, że rodzice wypierają ją, ale też mają poczucie winy. Jak nauczyć się żyć z cukrzycą, by nie stała się głównym zarzewiem konfliktów? Podpowiedzi daje dr nauk o zdrowiu Beata Stepanow, edukatorka diabetologiczna.
Jak wynika z raportu, opracowanego na podstawie badania ankietowego, pt.: „Zdrowotne i Psychospołeczne Aspekty Życia Osób Z Miastenią”, diagnoza miastenii stawiana jest najczęściej po długim poszukiwaniu przyczyny (57,3% respondentów).
Wzdęcia, odbijanie, brak łaknienia, ból brzucha - łatwo zlekceważyć takie objawy, bo trudno je przypisać jednej, konkretnej chorobie. Jeśli się utrzymują, lepiej poszukać przyczyn dolegliwości - zdarza się, że są to objawy raka żołądka. Im wcześniej wykryty, tym lepiej, choć obecnie są też opcje leczenia dla pacjentów z zaawansowanym stadium. Można zmniejszyć ryzyko jego rozwoju i zwiększyć szanse na wczesne jego wykrycie. Dowiedz się więcej.
Cukrzyca typu 1 to zupełnie inna choroba niż ta typu 2. Ta nomen omen pierwsza to choroba autoimmunologiczna, która pojawia się nagle, i od tego momentu życie człowieka zależy od podań insuliny. Bez niej dochodzi do śpiączki i ostatecznie śmierci. Natomiast cukrzyca typu 2, która dominuje wśród pacjentów, w dużej mierze zależy od stylu naszego życia. Nadwaga, niezdrowe jedzenie, brak aktywności – tak na nią się „pracuje”. Nieleczona prowadzi do różnych powikłań: zawału, utraty wzroku, niewydolności nerek.