Protest rolników zostanie zaostrzony. Blokady pojawią się w kolejnych miejscach
21:20 13-02-2024 | Autor: redakcja
Od ubiegłego tygodnia trwa strajk generalny rolników. W piątek w ponad 200 miejscach w całym kraju zorganizowano kilkugodzinne akcje protestacyjne polegające głównie na blokowaniu dróg. Teraz rolnicy skupili się na przejściach granicznych z Ukrainą. W naszym regionie początkowo zablokowano dojazd do terminali towarowych w Dorohusku i Hrebennem a od dziś w Zosinie i Dołhobyczowie.
Jednak jak wskazuje Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych „Solidarność” niebawem w ramach strajku generalnego rolników działania protestacyjne zostaną zintensyfikowane. Chodzi o całkowitą blokadę wszystkich przejść granicznych Polski z Ukrainą oraz zorganizowanie protestów w terenie. Blokowane będą również węzły komunikacyjne i drogi dojazdowe do przeładunkowych stacji kolejowych oraz portów morskich.
– Ogłoszony w dniu 9 lutego 30 dniowy strajk generalny rolników spotkał się z niespotykanym poparciem całej społeczności rolniczej i społeczeństwa. Wiemy, że to dopiero początek długiej drogi do zwycięstwa – wskazują przedstawiciele NSZZ RI Solidarność.
Podkreślono, że głównym problemem opłacalności produkcji rolnej, przetwórczej i pozostałych branż w naszym kraju jest niekontrolowany napływ towarów z Ukrainy, które są wwożone wobec otwarcia granicy UE z tym krajem. Z uwagi na brak rozwiązań mających zahamować ten proceder zdecydowano o kolejnych działaniach. Rozpoczną się one w przyszły wtorek, 20 lutego.
Rolnicy apelują też do społeczeństwa o wsparcie protestu przypominając, iż ich działania mają tylko jeden cel. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju poprzez produkcję zdrowej i najwyższej jakości polskiej żywności.
Wiadomo, że na wojnie bogacą się najbogatsi. Uprawy oligarchów mają po kilkadziesiąt tysięcy hektarów i więcej. Trzeba gdzieś te plony opchnąć, proste. Najlepiej pod przykrywką pomocy dla bidaków. Dostaje w łapę ten, tamten i jeszcze tamten. Proste. A nasz rolnik ma cicho siedzieć bo dostanie jakieś ochłapy dofinansowania. Nie ma na kredyt? Niech pole sprzeda. Takie podejście. Ma sobie radzić sam.
Między Bogiem a prawdą to rolnicy zawsze narzekali (nawet 20, 30, 40 lat temu), że im źle, a każdy ma swój dom, pole, samochody, maszyny itd. To marudzenie mają w genach ale z drugiej strony nie można dać się dymać przez rząd. Jestem za tym żeby zaostrzyć protesty. Trzeba postać w korku, postoję, trudno.
Ci oligarchowie to i tak słupy zagranicznych koncernów…
Każdy Polak powinien poprzeć protest rolników bo to ostatnia grupa zawodowa w tym kraju która jeszcze coś może. Rozbito stoczniowców hutników górników. Grupy zawodowe z którymi liczył się każdy rząd. Ich już prawie nie ma. Jeśli zniszczą rolników będą robić co będą chcieli będziemy niewilnikami we własnym kraju. A ziarno z Ukrainy to własność koncernów rolniczych z Niemiec, Francji Niderlandów, nawet z USA. Dlatego UE pozwoliła na eksport płodów rolnych.
Nie popieram protestu rolników (pomimo że słusznych) ale uderzają one we mnie, a nie w sprawców obecnej sytuacji. Do póki nie zrozumiecie że obecną forma protestu nie przyniesie wam poparcia społeczeństwa. Zresztą najpierw głosowaliście na piss, a gdy ci przedstawiciele w UE i dawny rząd był u władzy siedzieliście cicho, a przez Polskę szły setki ton. Do póki będzie to tranzyt to niech idzie, jak ma zostac u nas to nie.
Trzeba jechać do Warszawy i pod sejmem zrobić rozpierduchę!
Jakim prawem wjeżdżają na ekspresówki i blokują drogę, gdzie są panowie milicjanci z mandatami…
Jak nie będą społeczeństwu utrudniali życia, to społeczeństwo będzie ich popierało.
O to to to. Protest słuszny, ale forma mocno nie trafiona.