Obywatel Ukrainy działający na rzecz rosyjskiego wywiadu w rękach ABW. Planował podpalenia
09:24 16-02-2024 | Autor: redakcja
ABW weszła w posiadanie informacji, z których wynika, że obywatel Ukrainy, działając na zlecenie rosyjskich służb specjalnych, planuje podjęcie na terytorium RP działań zmierzających do podpalenia obiektów na terenie Wrocławia, które znajdują się w bliskiej odległości od elementów infrastruktury o znaczeniu strategicznym.
Wobec powyższego 31 stycznia 2024 r. funkcjonariusze Wydziału Zamiejscowego we Wrocławiu Delegatury ABW w Poznaniu przeprowadzili czynności procesowe w niezbędnym zakresie, podczas których zatrzymali obywatela Ukrainy oraz dokonali jego przeszukania, jak również należącego do niego bagażu, ujawniając dowody planowanego przestępstwa.
Czynności te skutkowały wszczęciem śledztwa, w którym zatrzymanemu przedstawiono zarzuty z art. 258 § 1 k.k. oraz z art. 130 § 7 i 8 k.k., tj. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym, a także planowania na zlecenie rosyjskich służb specjalnych działań na terytorium RP o charakterze dywersyjnym i sabotażowym, które miałyby polegać na podpaleniu obiektów we Wrocławiu. Za zarzucone czyny podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat. Wobec podejrzanego Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia – na wniosek prokuratury – zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Śledztwo prowadzi Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu Delegatury ABW w Poznaniu pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu. Sprawa ma charakter rozwojowy.
No a co nam w lubelskiem do Wrocławia? Pytanie tkwi czy realny był z niego szpieg sabotażysta czy to jedynie ustawka pod media
Tam gdzie kiedyś na obecnej Ukrainie były wsie zamieszkałe przez Polaków i wymordowanych przez Banderowców są bezkresne pola a teraz zboża z tych pól płyną szerokim strumieniem do Polski i Europy – taki paradoks historii.
szkoda jedzenie od razu czapa jak kdb
Za pisiorow rosyjska agentura miała się dobrze.
Dobrze że w Polsce jednak coś drgnęło.
Niestety. Podczas wielkiej ucieczki w pierwszych dniach wojny, nie wiemy kto do końca wjechał i ilu wśród nich jest kacapskich agentów.