We wtorek około południa na skrzyżowaniu ul. Bursaki z ul. Związkową doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. W wypadku poszkodowana została jedna osoba, występują duże utrudnienia w ruchu.
Ahhhh Związkowa… tu to zawsze z czymś problem.
Pracuję tu, jeżdżę codziennie, wiem jak jest.
Proponuję trochę więcej zrozumienia wśród kierowców a jeździłoby się na pewno lepiej.
No i co, że ktoś wjeżdża na skrzyżowanie Bursaki-Związkowa, przecież musi jakoś wyjechać, kiedyś, nie za tydzień…bo przecież jesteśmy tak „uprzejmi” dla siebie, że nikt nikogo nie przepuszcza tylko jeszcze przyspiesza i na klaksonie!!!! No i co, że ktoś chce wyjechać spod pracy w lewo?? Nigdy nikt z nas tak nie miał i czekał i czekał…aż łaskawie ktoś wpuści w tym rozwiązanym worku…
Wszyscy z nas pewnego dnia będziemy w takiej sytuacji, że będzie gdzieś ciężko wyjechać…i postoimy sobie i poczekamy na okazję a i tydzień 🙂
Już nie bądźmy tacy bardzo przepisowi i sfrustrowani a bądźmy dla siebie ludzcy, lepiej będzie nam się żyło!!!!!
UPRZEJMIE I BEZWYPADKOWO <3
kierownik paleciaka
Ty to poważnie mówisz? Nie bądźmy przepisowi? Poważnie? A potem wielkie zdziwienie że są wypadki. Helenko, zamiast skręcać w lewo, możesz skręcić w prawo, dojechać do ronda i bezkolizyjnie zawrócić.. Ogarniasz, czy to jednak przekracza Twoje zdolności pojmowania?..
Helenka
Przepisowy kierowniku paleciaka, jestem pewna, że nigdy nie jechałeś nieprzepisowo i bezkolizyjnie 🙂
Jak również nie skręcając w lewo przez Warszawę do Krakowa :))
Helenka
Taki właśnie szeryf nie pozwala nikomu się włączyć do ruchu, choć nie zabronione i jak najbardziej zgodne z przepisami, tylko jeszcze przyspiesza, bo nie daj Bóg komuś jeszcze się uda…Nie, kierowniku :))
A może też tankujesz za darmo i masz kupę wolnego czasu i jeździsz jednak przez Warszawę do Krakowa??!!
Ahhhh Związkowa… tu to zawsze z czymś problem.
Pracuję tu, jeżdżę codziennie, wiem jak jest.
Proponuję trochę więcej zrozumienia wśród kierowców a jeździłoby się na pewno lepiej.
No i co, że ktoś wjeżdża na skrzyżowanie Bursaki-Związkowa, przecież musi jakoś wyjechać, kiedyś, nie za tydzień…bo przecież jesteśmy tak „uprzejmi” dla siebie, że nikt nikogo nie przepuszcza tylko jeszcze przyspiesza i na klaksonie!!!! No i co, że ktoś chce wyjechać spod pracy w lewo?? Nigdy nikt z nas tak nie miał i czekał i czekał…aż łaskawie ktoś wpuści w tym rozwiązanym worku…
Wszyscy z nas pewnego dnia będziemy w takiej sytuacji, że będzie gdzieś ciężko wyjechać…i postoimy sobie i poczekamy na okazję a i tydzień 🙂
Już nie bądźmy tacy bardzo przepisowi i sfrustrowani a bądźmy dla siebie ludzcy, lepiej będzie nam się żyło!!!!!
UPRZEJMIE I BEZWYPADKOWO <3
Ty to poważnie mówisz? Nie bądźmy przepisowi? Poważnie? A potem wielkie zdziwienie że są wypadki. Helenko, zamiast skręcać w lewo, możesz skręcić w prawo, dojechać do ronda i bezkolizyjnie zawrócić.. Ogarniasz, czy to jednak przekracza Twoje zdolności pojmowania?..
Przepisowy kierowniku paleciaka, jestem pewna, że nigdy nie jechałeś nieprzepisowo i bezkolizyjnie 🙂
Jak również nie skręcając w lewo przez Warszawę do Krakowa :))
Taki właśnie szeryf nie pozwala nikomu się włączyć do ruchu, choć nie zabronione i jak najbardziej zgodne z przepisami, tylko jeszcze przyspiesza, bo nie daj Bóg komuś jeszcze się uda…Nie, kierowniku :))
A może też tankujesz za darmo i masz kupę wolnego czasu i jeździsz jednak przez Warszawę do Krakowa??!!