5000 zł mandatu za kolizję. Dlaczego tak dużo?
14:44 25-03-2024 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w Jarosławcu w powiecie zamojskim na drodze krajowej numer 74. Dyżurny zamojskiej Policji został powiadomiony w sobotę rano o zderzeniu dwóch pojazdów.
– Skierowani na miejsce policjanci w rozmowie ze zgłaszającym ustalili wstępnie przebieg zdarzenia. Mężczyzna powiedział, że około godziny 6.00 kierując renaultem jechał w kierunku Zamościa. Natomiast w przeciwnym kierunku, do Miączyna, jechała kierująca volkswagenem. Kobieta na łuku drogi w prawo straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na przeciwny pas ruchu uderzając w renaulta. Samochody zatrzymały się na poboczu drogi. Kierującemu renaultem, 41-latkowi z gminy Miączyn, nic się nie stało. Mężczyzna zaraz po zdarzeniu wysiadł z samochodu i udał się w kierunku kierującej volkswagenem. Kobieta również wysiadła z auta, a po chwili ponownie wsiadła do pojazdu i odjechała – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej Policji.
Policjanci z ruchu drogowego zajęli się ustaleniem danych pojazdu, którym poruszała się kobieta oraz danych kierującej. Przeanalizowali między innymi monitoring znajdujący się w pobliskich lokalach usługowych oraz nagranie z kamery samochodu innego kierowcy.
– Działania mundurowych przyniosły efekt. Ustalono, że kierującą volkswagenem była 33-letnia mieszkanka gminy Sitno. Kobieta za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu i doprowadzenie do kolizji otrzymała mandat w wysokości 5000 złotych oraz 10 punktów karnych – wyjaśnia aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Dużo za mało dostała.
A miało być po kwitach o do dwóch lat wczasów na koszt państwa za ucieczkę.
Kuba naprawdę tak miało być za kolizję?
A za ucieczkę z miejsca zdarzenia?
Za ucieczkę z miejsca zapłaci za szkody z własnej kieszeni. Ubezpieczenie nie zadziała 😉
A to swoją drogą – regres z OC jak nic (no i wyłączenie w AC, więc swojego grata też sama będzie naprawiać).
wielkie mi halo rowerzyści zawsze odjeżdżają
Też to miałem napisać. Ewidentna wina rowerzysty. Uciekł z przyzwyczajenia. Choć tym razem kierował samochodem, to jednak odruch ucieczki zadziałał.
a za ucieczke nic nie ma ?
Za ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy kary nie było? Czy może policjanci świeżo po szkole i niedouczeni.
Doczytaj co to jest nieudzielenie pomocy a potem mów kto tu niedouczony
„w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu i doprowadzenie do kolizji” przeciez, nie maja zadnych danych z jaka predkoscia sie poruszala, ale sie przyznala to koniec…
ta, jechała za wolno i ją wyniosło na drugi pas…
Widocznie i ona nie miała układów więc zamiast pouczenia dostała mandat.
przecież to logiczne, dlatego tak dużo nie jest policjantem, nie ma rodziny w policji, nie ma młodego adwokata na siedzeniu obok, i nie jedzie BEEMKA ponad 250 na godzinę.
Jak by był tym kim podany przykład nie odpowiadałby za kolizje, w przypadku ucieczki za granicę, nawet nikt cię nie będzie próbował ściągnąć spowrotem.
jak nie masz znajomości to płacz i płać.
ZYJEMY W POLSCE PO 8 LATACH NAPRAWIANA SYSTEMU. co byście chcieli żeby rodzina policyjna odpowiadała za to co zrobiła??
przecież to logiczne że policja z Piotrkowa przyjeżdża pod łódź akurat do wypadku na które nie maja zgłoszenia. to logiczne że jak auto zatrzymało się 300 metrów dalej to nie jego wina.